Ślub w Dworku na Błotach

  /  
2019-07-24

Ślub w Dworku na Błotach – czyli daleko od zgiełku

Lato w pełni. Wreszcie wyczekiwany wyjazd w nieznane czyli wyjazd na ślub w Dworku na Błotach. Już sama obserwacja okolicy podczas dojazdu napawała nadzieją, że udaję się w piękne miejsce. Miejsce odsunięte od cywilizacji, do którego nie docierają zmartwienia i stres. Wszystko dookoła zielone aż miło. Drzewa, przystrzyżona trawa, kamienne ścieżki, woda i szum wiatru. Piękna sprawa!

Z pasji do niepowtarzalnej atmosfery

Chwilę po wejściu na posesję spotkałem bohaterkę tego dnia – Anię. Zaczęliśmy od krótkiej rozmowy spacerując po posiadłości. Opowiedziała mi historię przemiłych rozmów z właścicielem oraz zupełnie bezstresowej organizacji tego ślubu. Byłem pod wrażeniem. Nie ukrywała swojego zachwytu tym wszystkim co nas otaczało i wcale to nie dziwi. Takie miejsca jak to mogą tworzyć jedynie ludzie czujący w tym wielką pasje. Co chwilę mijaliśmy personel wypełniający swoje obowiązki bez zbędnego pośpiechu. Ci ludzie sprawiali wrażenie jakby robili to wszystko już tysiące razy. Bez stresu, z uśmiechami na twarzach. Humor udzielał się wszystkim, a ja widziałem, że czeka mnie przemiła przygoda.

Plenerowy ślub = 3 x tak !

Nie ukrywam, że plenerowy ślub jest tym czego mój obiektyw pożądał od pewnego czasu. Z jednej strony wizualna bomba, z drugiej alternatywna droga, coś niestandardowego, coś co po prostu bardzo odpowiada mej duszy. Jest jeszcze jeden bardzo wielki pozytyw, o którym wiem tylko ja. Kilometry fotoreportażu, o których pisałem TU są obarczone niemałą presją. Obserwując śluby, gdzie wszystko odbywa się w jednym miejscu atmosfera przeradza się w nieskazitelną sielankę, do której stres, pośpiech i strach nie mają wstępu. Tylko w takich warunkach pary bawią się na swoich weselach jak na żadnych innych imprezach. Mają dookoła komfort zbudowany miejscem i ludźmi. Czas jakby stoi w miejscu, a impreza staje się niepowtarzalna.

Słówko do Was

Aniu i Piotrku, chciałbym Wam bardzo podziękować za to, że tą ważną misję powierzyliście właśnie mnie. Dziękuję za Waszą prawdziwość. Widać ją było w każdym uśmiechu i tych wszystkich wygłupach. Dzięki za zaufanie do mnie oraz obsługi i wszystkich odpowiedzialnych za wkład w Wasz ślub. Dziękuję za nocleg – wypoczęty bezpiecznie dowiozłem zdjęcia do domu 😉 Wielkie dzięki !!!

W Przedsięwzięciu udział wzięli:

Suknia ślubna- White Lovers Aleksandra Trzeszan-Golenia

Panowie od Muzyki (Wielkie dzięki za wspaniałą współpracę i światełka)

Sławomir Kłuciejasz – Fotografia

Dworek na Błotach – “To najlepszy organizator ślubów. Pan Leszek wlasciciel byl dostawcą kwiatów, dekoracji sali, bukietów, mojej wiązanki, deserów, ciast, tortu, wiejskiego stolu, dekoracji miejsca zaślubin, doradcą, głosem zdrowego rozsądku. Właściwym człowiekiem na właściwym miejscu – zaufalismy mu w 100%” – napisała Ania

CZYTAJ I PISZ KOMENTARZE