Chwilowo mnie zabrało

U mnie można powiedzieć, że jest już prawie półmetek, ale już teraz wiem, że to bardzo ciekawy sezon ślubny. Ile to razy czekałem na nietuzinkowe śluby, z ciekawymi rozwiązaniami, dobrą muzyką i żywiołowymi, otwartymi ludźmi chcącymi odejść od pewnych utartych zasad rządzących się podczas imprez. To co mój obiektyw kocha najbardziej jest teraz już chyba standardem. Śluby humanistyczne, plenerowe, wesela w stylu slow wedding… No uwielbiam być uczestnikiem takich wydarzeń.

Cała na przód, na Zamek Gutów

Wiecie gdzie leży Kalisz? Nie mam na myśli polityka lewicy, choć możliwe, że też sobie właśnie leży. Mam na myśli miasto, obok którego znajduje się małą mieścinka, a w niej zamek. To właśnie tam, w Gutowie przyszło mi spotkać tych pięknych dwojga ludzi, z którymi przeżyłem mam nadzieję ich najważniejszy i najpiękniejszy dzień w życiu. Jeśli spotka ich coś jeszcze bardziej naj to pojęcia zielonego nie mam co to może być.

Zapewne wiele zamków i pałaców na całym świecie ma swój niepowtarzalny urok. Zamek Gutów chociaż nie powala gabarytami, to zachwyciłby wielu swoją uroczą lokalizacją i pięknem architektury. Zamek Gutów, położony pośród bujnej zieleni, emanuje spokojem i harmonią. Już z daleka rzuca się w oczy jego piękna fasada, której zdobienia i detalizacje z pewnością przyciągają uwagę. Bliskość natury dodaje mu uroku i powoduje, że zamek wydaje się być jednym z elementów otaczającej go zieleni.

Byli obłędnie piękni i kochani…Wszyscy bez wyjątku

Obserwowałem to wszystko i zastanawiałem się czy to spontan, czy może jakaś reklamowa ustawka jakiejś agencji? Absolutnie wszystko wyglądało wtedy jak z jakiegoś katalogu, z reklamy… Hania i Tomek uśmiechnięci, przeuroczy i serdeczni. Pokazali jasno, że wpadli tam na największą bibę i nie mieli zamiaru choćby na chwile zwolnić. Ciągły śmiech, zabawa i tańce. Totalny żywioł. Wszyscy patrzyli na nich jak na obrazek, chociaż i sami goście nie pozostali dłużni. Co za ekipa! No pozdrawiam Was wszystkich z osobna! Moje drogie przyszłe pary, pamiętajcie… To być może Wasza jedyna w życiu tak wielka i piękna impreza. Bawcie się tym jakby jutra miało nie być, a i fotograf będzie szczęśliwszy.






































































To był niezwykły dzień pełen wzruszeń, radości i piękna, który zostanie na długo w mojej pamięci. Dziękuję Hani i Tomkowi za zaufanie, jakie mi udzielili, i za to, że pozwolili mi uwiecznić ich wspaniałe chwile na zdjęciach.

Zamek Gutów to naprawdę wyjątkowe miejsce, które zapiera dech w piersiach swoją historią i pięknem. Cieszę się, że miałem okazję sfotografować na jego tle tak piękną parę, jak Hania i Tomek.

Cieszę się, że mogłem być częścią tego pięknego ślubu i uwiecznić jego niepowtarzalną atmosferę na zdjęciach. Mam nadzieję, że Hania i Tomek będą cieszyć się nimi przez wiele lat, a ich rodzina i przyjaciele będą mogli wracać do tych pięknych chwil dzięki fotografii.

CZYTAJ I PISZ KOMENTARZE