Ślub Pawła i Kamili
Deja vu ? Poniekąd tak, bo przecież widzieliśmy się już przy okazji wcześniejszego ślubu. Tym razem działaliśmy w Szczecinku. Te wszystkie znane mi (uśmiechnięte) twarze, fajne miejsca oraz rzeczy spowodowały, że czułem się nieco lepiej niż ryba w wodzie. Kiedy tak patrzyłem na nich to byłem pewien, że zdjęcia będą robić się “same”. Piękna para, zakochana i szczęśliwa – to biło od nich na kilometr. Fajnie jest zapomnieć o jakimkolwiek stresie w pracy za co dziękuję Wam bardzo ! Ślub Pawła i Kamili odbył się spory kawałek czasu temu. Póki co zaginęli mi gdzieś tam w Poznaniu pochłonięci obowiązkami ale czekamy cierpliwie na dobry moment, na ich wspaniały plener. Znowu będą lśnić ! 🙂